sobota, 19 lipca 2014

Rozdział 20

                                                    Uwaga !!
                               Rozdział może zabierać treści erotyczne

                            Jeżeli czytasz to na własną odpowiedzialność
      (Osoby które mnie znają dość dobrze ,proszę ,żebyście tego nie czytały :) )


  Wstałam rano ,hmm  no rano o 12;00 . Poszłam do łazienki ubrałam się w  

umyłam zęby i rozczesałam włosy i przełożyłam je na jedną stronę , zeszłam na dół i zjadłam obiado-śniadanie nie wiem czy można to tak nazwać .
-Rose idziemy dziś na spacer - Powiedział Louis
Zrobiłam dziwną miną ,bo jak zwykle nie chciało mi się iść na .. nigdzie .
***
-Choć ile można na ciebie czekać - Krzykną Louis
-NO już idę - Powiedziałam ,biorąc telefon i wkładając go do kieszeni
***
Wróciliśmy do domu i oglądnęliśmy jakiś dość nudy Horror i to się jeszcze nazywa Horror . Gdy skończyliśmy oglądać była dopiero godzina 19;45 . Wzięłam laptopa i posprawdzałam różne strony , te co zawsze .
-Rose - Powiedział Louis
-Co ?
-Nic - Powiedział i zaczną się śmiać
Popatrzałam się na niego dziwnie . Louis usiadł obok mnie , i zaczną mnie całować , wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni , położył mnie na łóżku
-Chcesz tego? - Spytał
-Chce - Powiedziałam
-Tylko jeszcze nigdy tego nie robiłam - Powiedziałam
-Rose dasz radę  - Powiedział i uśmiechną się do mnie
Ręce Louisa powędrowały pod moją koszulkę w poszukiwaniu odpięcia do biustonosza. Gdy tylko go odpiął delikatnie go zsunął. Zaczął pieścić moje piersi przy okazji całują moje usta. Fala podniecenia robiła swoje nie wiedząc co robić w przerwie pomiędzy pocałunkami odpinałam guziki od koszulki Lou. Chłopak rozerwał koszulę. Guziki opadły na parkiet wydalając genialne dźwięki dla nich uszu .Chłopak pomału ściągał mi spodenki wraz z majtkami. Jęknęłam cicho a moje serce uderzało coraz szybciej z sekundy na sekundę. Powietrze w pokoju stało się bardziej intymne. Lou włożył we mnie swój palec i pomału zaczął się ruszać .Moje plecy wygięły się w łuk. A fale przyjemności narastały. Gdy w końcu dostałam pierwszego orgazmu, Lou zdjął bokserki a z kieszeni spodni wyciągnął prezerwatywę i naciągnął na swoją męskość . Wszedł we mnie spokojnie i pomału. Krzyknęłam z bólu. Louis. Starał si być delikatny ale i tak pod moimi powiekami zbierały się łzy.
-Boli cię?? Mam przestać??
-jak zacząłeś to skończ
. Louis odrobinę przyśpieszył ruchy. Z każdym ruchem ból znikał a przemieniał się w przyjemność. Każdy ruch był mocny i pewny doszliśmy w tym samym czasie. Lou zrobił jeszcze kilka pchnięć i wyszedł ze mnie i opadł na łóżku. Na pewno teraz sąsiedzi wiedzą jak mam na imię.


Położyłam się na torsie Louisa i i po paru minutach zasnęłam
------------------
Ło ,XD Dziękuje ci Julia ,że mi pomogłaś :* KC <3
21 będzie w poniedziałek narazie nie będę was szantażować komentarzami (Narazie ) :D

    

3 komentarze: