wtorek, 1 lipca 2014

Rozdział 9

Obudziłam się rano i zeszłam na dół , Liam  jeszcze span no nie dziwię się była dopiero godzina 6;00 . Poszłam do kuchni napić się soku odwróciłam się i zobaczyłam karteczkę na telewizorze z napisem
"Rose Kochanie lepiej odpowiadaj na SMS ,bo za niedługo spotka cię coś gorszego ;* "
Już po czterech pierwszych słowach było wiadome ,że to kartka od Zayna tylko jak on tu wszedł i jak dał tą kartkę na telewizor .Pobiegłam na górę i natychmiast obudziłam Liama . Zbiegłam z nim na dół i pokazałam mu tą kartkę .
-Jak on tu wszedł ?! - Spytał rozgniewanym głosem
- Nijna - Powiedziałam śmiejąc się
-Rose ale to nie jest śmieszne tu zależy o twoje życie nie tylko o twoje i moje i Louisa - Powiedział
-Sory
Przytuliłam się do Liama i już nigdy nie chciałam go puścić nasze usta zbliżyły się do siebie i sama nie wiem kiedy ale mnie pocałował .
-Nie martw się wszystko będzie dobrze
Gdy to powiedział łzy spłynęły mi po policzku duż osób tak mówiło ,a wcale nie było dobrze . Przykładem są moi rodzice moja ciocia i wujek mówili ,że będzie później dobrze ,a dobrze nie było kiedy oddali mnie do ośrodka .
-Rose ale nie płacz - Powiedział
Przytulił mnie mocno i dał buziaka w policzek . Jednak jego słowa mi nie pomogły . Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie zielonej herbaty na uspokojenie , jednak ona też nic nie dała , przez tą karteczkę przypomina mi się moje całe życie od urodzenia do teraz  . Przyszedł mi SMS ale nie od Zayna tylko od Nicol o treści
Nicol ; Rose miałam karteczkę na drzwiach z napisem ,że on zrobi mi coś gorszego .
Odpisałam jej
Rose ; Ja też
Wyłączyłam telefon ,bo nie miałam ochoty z nikim teraz pisać nawet z Nicol . Liam siedział na kanapie z laptopem w ręce ja patrzyłam się na niego i piłam moją herbatę . Liam zamkną laptopa i uśmiechną się do mnie . Wbiegłam po schodach i poszłam się ubrać ubrałam się w  ;


Rozczesałam włosy , umyłam zęby . Poszłam do pokoju załączyłam laptopa i pograłam w jakąś grę , nie chciałam sprawdzać fb czy tumbrle ,bo boję się ,że Zayn coś napisał .
-Rose śniadanie ! - Krzykną Liam
Ja jednak nie byłam głodna ale mimo to zeszłam na dół usiadłam przy stole i patrzyłam się na naleśniki
-Nie jesz ? - Spytałz zdziwieniem na twarzy
- Nie mam apetytu - Powiedziałam i odeszłam od stołu
Usiadłam na kanapie i załączyłam telewizor ,ale jednak nic nie leciało tylko wszędzie leciały wiadomości
-Rose choć - Powiedział Liam odwiercając drzwi
-Gdzie idziemy ? - Spytała i leniwie wstałam
-Na spacer
Wyszłam z Liamem z domu i pojechaliśmy do parku , usialiśmy na ławce w parku i jak to zawszę musiał on tamtędy przechodzić . Jednak ku moim zdziwieniu Zayn przeszedł obojętnie obok mnie . Wysłał mi SMS
Zayn ; Podobała ci się karteczka ?
Odwrócił się i uśmiechną do mnie
-Rose może powinniśmy gdzieś wyjechać ? - Spytał Liam
-No może
-Choć wracamy do domu
Przez całą drogę jechał za nami Zayn jednak po parru zakrętach go zgubiliśmy .
                                                 Parę minut później
 Wciągnęłam walizkę z szafy i zaczęłam się do niej pakować . Wzięłam wszystkie potrzebne rzeczy do życia i razem z Liamem pojechaliśmy na lotnisko
----------
Jesteście na prawdę kochani tak szybko komentujecie <3
5 komentarzy i next :) 

7 komentarzy:

  1. pisz cały czas. i miej mniejsze wymagania dotyczące komentarzy bo twój blog jest bardzo ciekawy i nie mogę się doczekać 10 rozdziału. zmniejsz liczbe komenatrzy do 3 albo 2.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha dziękuje i okej :) 3 komy i next ukaże się jutro :)

      Usuń
  2. Pisz next, jest świetny! :)
    http://thoughtful-fanfiction-harry-styles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń